Taylor zagra u boku Taylora Lautnera w filmie "Valentine's Day" (który zapewne zostanie u nas przetłumaczony jako "Walentynki", ale z naszymi dystrybutorami nigdy nic nie wiadomo :P). Opis filmu z serwisu filmweb:

"Kobieta na emeryturze (Shirley MacLaine), odkrywa, że jej mąż ma długotrwały romans. Jej córka, która jest oficerem w wojsku (Julia Roberts), wyjeżdża z Iraku do Los Angeles. Mężczyzna (Bradley Cooper) lecący z nią tym samym lotem, jest gejem, którego kochankiem jest piłkarz. Właściciel kwiaciarni (Ashton Kutcher) oświadcza się swojej dziewczynie (Jessica Alba). Jednak po oświadczynach zdaje sobie sprawę, że jest zakochany w swojej bliskiej przyjaciółce (Jennifer Garner), która odkrywa, że jej chłopak jest żonaty. Asystentka pracująca w największej agencji talentów w mieście (Anne Hathaway), umawiającą się z asystentem biura pocztowego. Publicystka (Jessica Biel), która ma pecha w miłości i nie ma randki na Walentynki. Życia tych ludzi z Los Angeles przecinają się w dzień świętego Walentego."

Tak więc obsada jest naprawdę doborowa, oby film też się taki okazał. Premiera jest zapowiedziana na 12 lutego 2010 roku. Nie wiadomo jeszcze, kiedy możemy się spodziewać premiery w Polsce. Osobiście liczę na premierę światową, bo co to za frajda oglądać film o Walentynkach dwa miesiące po Walentynkach? Z tego, co zdążyłam się zorientować, Taylor & Taylor (haha) grają tam jakieś małe rólki, więc radzę nie oczekiwać, że będą w wielu scenach, szczególnie że w filmie występuje tylu aktorów. Ja w każdym razie na pewno zawitam do kina, nie tylko dla Taylor :) Myślę, że Taylor spodobało się to, iż koncepcja tego filmu jest bardzo podobna do tej z "Love actually" ("To właśnie miłość"), bo to jej ulubiony film.

Tutaj możecie zobaczyć szczegółowy wykaz obsady.

 

Więcej zdjęć tutaj.