Duet z Justinem Bieberem
19:34Pewną tradycją już jest, że podczas koncertów w Los Angeles Taylor zwykle zaprasza jakichś gości specjalnych, którzy pojawiają się z nią na scenie. We wczorajszym wywiadzie z Ryanem Seacrestem również zapowiedziała, że tym razem będzie nawet kilku takich gości. Podczas pierwszego koncertu w Los Angeles na scenie pojawił się Justin Bieber i zaśpiewali razem jego hit "Baby". Ciekawe, kogo możemy się spodziewać na pozostałych trzech koncertach?
Baby
10 komentarze
Dlaczego ona to zrobiła?Po raz drugi w życiu jestem na nią zła(pierwszy to jak zaspiewała sama ''Baby''na koncercie).Moja ulubiona piosenkarka i piosenkarz,którego baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo nie lubię,gorzej już chyba być niemoże.
OdpowiedzUsuńzrobiła to, bo jest jednym z tych, których lubi, więc my fani powinniśmy to uszanować. no i nieźle to wyszło!
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że to jej kolega i chłopak jej przyjaciółki. Też nie przepadam za Bieberem, ale Taylor patrzy na to z innej pozycji niż my. Poza tym to nie jest gorsze od grania z nim podczas trasy (lol), więc należy machnąć na to ręką :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że NIE Selenę Gomez. :q Z bólem przyznaję, że występ mi się podobał, ale niech Taylor więcej tego nie robi.
OdpowiedzUsuńno nie!!!!!!!! Taylor skutecznie probuje mnie sklonic, bym przestala ja lubic !p.s. justin musi stac pare stopni wyzej, zeby dorownac Tay wzrostem :P hhahahahaha
OdpowiedzUsuńnie lubię Justina(nie ze względu na jego muzykę, a przez jeden nieszczęsny wywiad, dotąd był mi obojętny), ale skoro kolegują się z Taylor, to czemu nie może z nim zaśpiewać? jak możecie mówić, że przez występ z Justinem trochę przestajecie lubić Taylor, to lekko niedojrzałe, nie sądzicie?
OdpowiedzUsuńWystep był swietny! Ciesze się,że Taylor zaprasza artystów na swoje koncerty i razem śpiewaja. W 100 % procentach zgadzam się z fragmentem jednego z danych tutaj na blogu komentarzy: ' jak możecie mówić, że przez występ z Justinem trochę przestajecie lubić Taylor, to lekko niedojrzałe, nie sądzicie?'Ja tak sadze i apeluje do wszystkich,ktorzy piszą takie głupoty aby się zastanowili bo to nie jest dojrzałe i zaden prawdziwy fan Taylor by tak nigdy nie napisał!
OdpowiedzUsuńNa koncercie w la taylor zaśpiewała też i'm yours z jasonem mrazem :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że nie potrzebnie się wypowiadalam przed obejrzeniem występu.''Baby'' nadal nie lubię,aczkolwiek występ bardzo fajny,Justina fajnie zaspiewał i zarapował,ale bardziej mi się podobało,gdy śpiewała Tay.
OdpowiedzUsuńCzemu Wy tego Biebera tak nie lubicie? Tak dla zasady, bo to modne, czy dlatego, że mu portki z tyłka lecą? :D Pamiętajcie, że dla wielu internetowych napinaczy Taylor=Bieber=Disney=Muzyka dla dzieciaków=Katastrofa gorsza niż głód w Afryce, globalne ocieplenie i kryzys finansowy... Nawet jeśli za nim nie przepadacie to doceńcie to, że znalazł czas i zaśpiewał z Taylor, mimo nawału swoich koncertów, spotkań, wywiadów etc. PS. Nie, nie jestem fanem Biebera i nie piszczę na jego widok, staram się tylko być obiektywny ;)
OdpowiedzUsuń