Koncert w Winnipeg w Kanadzie (22 czerwiec)

12:17

Taylor zaśpiewała "Teardrops on my guitar".







http://youtu.be/0WLge3CN1t8

17 komentarze

  1. jak patrzę na te wszystkie zdjęcia z tej trasy koncertowej to brakuje mi tych różnych cytatów z piosenek, które Taylor miała napisane na rękach podczas poprzedniej trasy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie i jeszcze brak 13 na ręku, bo wydaje mi się że jej sobie już nie pisze. Prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak. Dorosła do niepisania sobie rzeczy na rękach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Luthien wiesz może kiedy pojawi się teledysk do Red?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hey Luthien, mam pytanie: czy będzie jakaś piosenka Tay do "W pierścieniu ognia"?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszyscy na to liczą, ale nikt nic nie wie.

    OdpowiedzUsuń
  7. oby! Po Safe & Sound i Eyes Open czekam na cos rownie dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to prawda, że come back... be here jest o eddiem redmaynie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie, nie, nie ... Plotki o ich "romansie" to totalna bzdura, szczególnie że eddie ma dziewczynę. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. http://www.eventim.pl/ patrz Ticket Alert. Ewidentnie widać, że coś się szykuje. Kiedy ma być ogłoszona europejska część Red?

    OdpowiedzUsuń
  11. czy tay ma mieszkanie w londynie? i czy planowany jest w wakacje jakiś jej wystąp w angli?

    OdpowiedzUsuń
  12. Na Live Nation już dwa razy pytali się, ile Taylor ma fanów i czy mieliśmy już okazję zobaczyć ją na żywo. Nie chcę robić sobie nadziei, ale jeżeli udałoby im się ją do nas ściągnąć... Zawał na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  13. W jaki sposób pozyskujesz informacje tak prywatne jak to gdzie Taylor ma mieszkanie, albo jak spośród mnóstwa facetów, z którymi ona ma kontakt wyróżniasz tych 'piosenkowych'? ; )

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do mieszkania, to nie trudno się domyślić, ze go nie ma, skoro zawsze zatrzymuje się w hotelach w UK. Np. jej nowy dom na Rhode Island jest ciągle fotografowany przez fanów. Wyszukanie dokładnego adresu prawdopodobnie zajęłoby mi kilka minut, ale tego nie robiłam, bo mi to do niczego niepotrzebne. Co do innych rzeczy - po prostu trzeba "siedzieć głęboko w fandomie" - być członkiem zagranicznych forów, śledzić odpowiednich ludzi na tumblr i twitterze, czytać artykuły i plotki i wiedzieć, które z nich są godne zaufania - takie tam :) Nie wiem wszystkiego, ale po tylu latach bycia fanką, mam jednak ogrom informacji na temat Taylor w głowie. Co do facetów, to Taylor zwykle nie kryje się ze swoimi związkami - a jeśli już się kryje, to wszystkiego dowiadujemy się, jak wychodzi nowy album - tak było z Johnem Mayerem - plotki na ich temat pojawiły się kilka razy, a cały fandom zgodnie orzekł, że to głupoty, w które nie należy wierzyć, no i nie było żadnego dowodu w postaci zdjęcia, a potem mieliśmy zgon, gdy wyszła pierwsza recenzja "Speak Now". Pamiętam ten dzień hehe.

    OdpowiedzUsuń