Wywiad dla Vogue

21:10

Skany z Vogue dodam, gdy pojawią się w dobrej jakości. Póki co można zobaczyć je tutaj. Przetłumaczyłam sporą część artykułu, w tym wszystkie nowe informacje na temat czwartego albumu i większość wypowiedzi Taylor. Cały wywiad po angielsku do przeczytania tutaj.

_____________________________


Taylor o dorastaniu: "Więc... podstawówka? Krępująca. Posiadanie hobby innego niż wszyscy? Krępujące. Śpiewanie hymnu w weekendy zamiast nocowania u koleżanek? Jeszcze bardziej krępujące. Aparat na zęby? Krępujący. Przybranie sporo na wadze przed osiągnięciem etapu, gdy nagle zaczynasz rosnąć? Krępujące. Szopa, która nie układa się jeszcze w loki? Krępująca. Próby prostowania włosów? Krępujące" - śmieje się. - "Tak wiele faz!"

Mimo że tak trudno sobie to teraz wyobrazić, Taylor zawsze czuła się jak outsider. "Myślę, że to, kim jesteś w liceum, naprawdę się za tobą ciągnie. Nigdy nie czuję się jak fajny dzieciak na przyjęciu, nigdy. Zawsze sobie myślę: uśmiechaj się i bądź dla wszystkich miła, bo nikt cię tutaj nie zaprosił".

Kiedy wyznaję, że grałam na cymbałkach w szkolnej orkiestrze w pierwszej klasie liceum, Taylor przybija mi piątkę. "Wszyscy moi przyjaciele - ludzie, którym naprawdę ufam - nikt z nich nie był cool, gdy byli młodsi. Bo jeśli wiesz, jak być cool w podstawówce, być może masz zdolności, których nie powinieneś mieć. Może jesteś przebiegły z natury" - śmieje się. - "Zawsze jest jakaś dziewczyna w pierwszej klasie gimnazjum, która wygląda na 25 lat. A ty się zastanawiasz: jak ty to robisz? Jak ty to robisz, Sarah Jaxheimer?". Taylor wydaje z siebie komiczny okrzyk: "Dlaczego twoje włosy są zawsze takie błyszczące!?". (Później sprawdzam w Google "Sarah Jaxheimer" i, faktycznie, ma ona idealne, połyskujące włosy jak Jennifer Aniston).

Swift w końcu przestała dbać o bycie cool. "Myślę, że to nastąpiło, jak tylko opuściłam szkołę, gdy miałam 16 lat, bo wtedy wszystkim, co dla mnie się liczyło, była muzyka i to marzenie, które towarzyszyło mi całe życie. Nie liczyło się dla mnie to, że ludzie w szkole nie uważają, że muzyka country jest cool i naśmiewają się ze mnie przez to - jednak liczyło się to, że nie nosiłam ciuchów, które wszyscy nosili w danej chwili. Ale w którymś momencie powiedziałam sobie: "Lubię nosić letnie sukienki i kowbojskie buty".

Najwyraźniej wiele innych osób też. Kilka tygodni wcześniej oglądałam, jak Swift występuje na stadionie dla 50 tysięcy ludzi w Philadelphii, jak by nie było, jej rodzinnego miasta. Nigdy nie widziałam tak wiele nastolatek i małych dziewczynek z matkami w letnich sukienkach i kowbojskich butach.

"Przyglądam się stadionom pełnym ludzi i widzę, że znają słowa do wszystkich moich piosenek" - mówi Swift. - "I że kręcą sobie włosy! Pamiętam, jak prostowałam sobie włosy, bo chciałam być jak wszyscy inni. Fakt, że ktokolwiek chciałby naśladować to, co robię? To po prostu zabawne. I wspaniałe."

Fakt, że 22-letnia Swift już docenia w tym ironię, świadczy o jej dojrzałym spojrzeniu na świat. A to, że jest także jedynym dzieciakiem przy stole, gdy chodzi o zapełnianie wielkich stadionów, sugeruje także, że liczy się w branży bardziej, niż mógłby wskazywać na to jej wiek. Jak wielu artystów potrafi w ogóle zapełnić stadion w dzisiejszych czasach?

"Um... Kenny Chesney, U2 i Paul McCartney. Nie ma już wielu koncertów na stadionach obecnie" - mówi. "To nie mała rzecz i zdaję sobie z tego sprawę. Gdy wychodzisz na scenę przed 65 tysiącami ludzi, to może doprowadzić cię do łez. Jeśli pomyślisz o tym pod koniec piosenki i usłyszysz tyle krzyczących osób, to naprawdę doprowadzi cię do łez."

Czy to kiedykolwiek cię  przeraża?
"Chciałam to robić przez całe życie" - mówi. "Nigdy mnie to nie przeraża. Nigdy przenigdy." Przerywa na chwilę. "Ale wiesz, co mnie przeraża? Kiedy wyczerpie się szczęście? Jestem teraz szczęśliwa. Więc ciągle żyję w strachu. To nie może być prawdziwe, co nie? To nie może być moje życie".

Parę lat temu przeprowadziłam wywiad z Taylor Swift przez telefon i oto rzeczy, które zapamiętałam z rozmowy z nią, które wciąż są prawdziwe: była inteligentniejsza niż przeciętny nastolatek, nad wyraz wdzięczna, szczęśliwa, że może rozmawiać o muzyce, bardzo ambitna i uradowana, gdy dowiedziała się, że dorastałam w mieście, w którym ona spędzała w dzieciństwie swoje letnie wakacje - Stone Harbor w stanie New Jersey.

"Stamtąd wywodzi się większość moich wspomnień z dzieciństwa. Kiedy mówisz: 'Spędzałam wakacje w Jersey Shore', ludzie zawsze mówią: 'Och naprawdę!'. Myślą o reality show. Więc zamiast tego zawsze mówię: 'Urocze nadmorskie miasteczko w New Jersey'."

Tak samo jak w przypadku jej muzyki, wspomnienia Swift ze Stone Harbor okrywa odrobina bajkowego pyłu. "Mieszkaliśmy w miejscu, gdzie zdarzały się wszystkie magiczne rzeczy. Pewnego razu delfin wpłynął do naszej zatoki. Była też rodzina wydr, która w nocy żyła w naszym doku. Zapalaliśmy światła i przyglądaliśmy się im. Pewnego lata prąd zniósł rekina do naszej zatoki. Skończyło się na tym, że w te wakacje napisałam powieść, bo odmówiłam wchodzenia do wody. Zamknęłam się w kącie i napisałam książkę". Patrzy na mnie rozszerzonymi oczami. "Kiedy miałam 14 lat" - śmieje się. "Z powodu rekina!".

Pytam Swift, co ją niepokoi i jej odpowiedź ujawnia potencjalne minusy bycia osobą o tak wielkich ambicjach. "Niepokoję się o przyszłość" - mówi. "Jaki powinien być mój następny ruch? Jaki powinien być ruch po tym ruchu? Jak to zdołam utrzymać? Jak mam się rozwijać?" Wzdycha. "Patrzę za bardzo przed siebie. Czasem się zastanawiam: 'Co będę robić w wieku 30 lat?'. Ale nie ma możliwości, żeby to wiedzieć! Więc jest to niekończące się równanie, którego nigdy nie rozwiążesz. Nadmiernie wszystko analizuję i przez to zamartwiam się wszystkim”.

Jednak Taylor Swift jest dziewczyną, która lubi być jeden krok przed wszystkimi, nawet przed sobą. "Ostatnimi czasy skupiam się na tym, żeby cieszyć się obecną chwilą" - mówi. "Żeby być sobą, w danym miejscu, w danym czasie". Śmieje się. "Ale wiesz, za tydzień mam to wielkie spotkanie z moimi ludźmi, podczas którego będziemy planować rok 2013. To trochę utrudnia sprawy!"

Swift rozdziela swoje rzadkie dni wolne pomiędzy swoim mieszkaniem w Nashville a małym domem w Beverly Hills, który ostatnio kupiła. Spędza czas w Los Angeles, bo po cichu rozgląda się za odpowiednią rolą w odpowiednim filmie. Czy czuje presję, by chodzić na siłownię? "Nigdy nie chcę być tą osobą, której wizerunek samej siebie zaczyna przesłaniać to, kim naprawdę jest. Nie jestem wielką fanką ćwiczeń. Nie mam żadnego planu ćwiczeń. Nie mam osobistego trenera. Uwielbiam wspinaczkę, bo to doświadczenie. Jeśli muszę podreperować wydolność przed trasą, codziennie wieczorem biegam na bieżni, ale niekoniecznie lubię przebywać na siłowni".

Taylor o swoim życiu romantycznym: "Myślę, że jestem mądra, chyba że jestem naprawdę, naprawdę zakochana i wtedy zachowuję się niedorzecznie głupio". Swift umawiała się z paroma znanymi chłopcami - Joe Jonas, Taylor Lautner, John Mayer, Jake Gyllenhaal. Gdy miała 18 lat, Jonas zerwał z nią przez telefon - podczas rozmowy, która trwała 27 sekund. Napisała potępiającą piosenkę o Mayerze zatytułowaną "Dear John". Chodziła z Gyllenhaalem przez jesień 2010 roku (zerwał z nią około Bożego Narodzenia). Kiedy pytam, czy spotyka się z kimś teraz, mówi: "Nic się u mnie nie dzieje! Nie mam po prostu ochoty na randkowanie. Mam teraz naprawdę wspaniałe życie, nie jestem smutna i nie będę płakać w to Boże Narodzenie*, więc naprawdę się z tego cieszę". Płakałaś w zeszłe święta? "Nie będę się w to zagłębiać! To smutna historia!".

Swift pracuje nad swoim czwartym albumem. "Przeżyłam ten wstrząsający, nie ostatnio, ale absolutnie dewastujący zawód miłosny" - mówi.- "I o tym właśnie będzie czwarty album. Jedyny sposób, jaki znam, żeby poczuć się lepiej - żeby poradzić sobie ze smutkiem po starcie kogoś - jest pisanie piosenek o tym". Muzyka Swift nie jest tylko kartką wyrwaną z pamiętnika - jest bardziej zmyślna - ale w jakiś sposób szczegóły jej byłych związków wciąż mają pewien uniwersalny urok. Kiedy pytam, czy przez ten czas nauczyła się czegoś, odpowiada: "Rozpoznaję teraz takie czerwone flagi:

1. Jeśli wydaje się, że ktoś nie chce mnie poznać jako osobę, a zamiast tego podoba mu się ten cały obraz, który sobie stworzył o mnie na podstawie mojej strony na Wikipedii? I zakochuje się, mimo że nie spędzał ze mną w ogóle czasu? To jest coś, czego trzeba być świadomym. To szybko zniknie. Nie można się zakochać w frazie wyszukanej w Google.
2. Jeśli chłopak czuje się zagrożony faktem, że potrzebuję ochrony, jeśli wydaje mu się, że zachowuję się jak jakaś diwa - to zły znak. Nie mam ochrony po to, by czuć się cool, albo żeby mieć zawsze ze sobą swoją świtę. Mam ochronę, bo istnieje cały folder o natrętach, którzy chcą zabrać mnie do domu i przywiązać do rury w swojej piwnicy.
3. Jeśli musisz mi umniejszać, żeby wyrównać szanse czy coś? Jeśli czujesz się zagrożony przez jakąś część tego, co robię, i krytykujesz mnie przez to? To również nie wyjdzie.
4. Nie potrafię też radzić sobie z ludźmi, którzy mają obsesję na punkcie prywatności. Innych obchodzi, jeśli dwie znane osoby umawiają się ze sobą. Ale nikogo to nie obchodzi to aż tak bardzo. Jeśli dbasz o prywatność do tego stopnia, że musisz wykopać tunel pod restauracją, żebyśmy ją mogli opuścić? Nie mogę tego robić."


* wywiad miał miejsce przed Bożym Narodzeniem minionego roku

15 komentarze

  1. Luthien, jesteś wielka, dzięki za tłumaczenie! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! dzięki! to jeden z lepszych wywiadów z Taylor, tyle nowych rzeczy! i aluzji do Jake'a :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Luthien dzięki za tłumaczenie wywiadu- pewnie troche pracy przy tym było. I podziękowanie się należy za prowadzenie bloga- złota dziewczyna z ciebie.Prowadź go dalej!! Ja juz z 1,5 roku go czytam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha Jake nie chciał piosenki, to teraz dostanie cały album. Omg. Bring it!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aww dzięki za miłe słowa <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie :) A jak Taylor jeszcze nie przejdzie, to może i na kolejnym coś będzie? :D Już nie mogę się doczekać tego nowego albumu! Dzięki za tłumaczenie. Próbowałam to rozczytać, ale nie jestem aż taka cierpliwa, dlatego gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalazłam to : http://www.vogue.com/magazine/article/taylor-swift-the-single-life/#1 nie wiem czy to cały artykuł, bo nie chciało mi się sprawdzać ze skanami, ale jest tego dość sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Luthien, jesteś kochana ! :)A ten wywiad... uwielbiam Taylor za to, że jest taka normalna, urocza, jest sobą <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda mi na cały, dodaję do newsa, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm nowy album! :) nie mogę się doczekać! Mam tylko nadzieję że nie będzie w 100% o zawodach miłosnych, musi być coś pozytywnego!

    OdpowiedzUsuń
  11. haha, też tak pomyślałam ;P Dobrze, w ogóle jak mógł coś takiego powiedzieć ;) Ciekawe do kogo odnosi się każdy z punktów. 4 to cały jest o Jake'u. Zerwał z Taylor, bo przytłaczało go zainteresowanie mediów, i jeszcze przez cały czas ukrywali się. Już nie mogę doczekać się nowej płyty!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. ~cinnamon_oorange17 stycznia 2012 20:47

    wiecie co, kilka dni temu ktoś kogo kochałam mnie bardzo zranił i tak naprawdę dopiero teraz poczułam jaki wpływ mają na mnie piosenki Tay najukochańsze ,,Mean" , ,,Cold as You i " po prostu nie wiem jak ubrać w słowa poprawiają humor w 1 000 000%

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nikt nie może się doczekać nowego materiału :) Licząc, że pierwszy singel z Czwórki pojawi się gdzieś okolice lipiec/sierpień to zostaje pół roku na jakąś nową piosenkę. A jeśli chodzi o album to obstawiam, że będzie dopiero w listopadzie tak jak Fearless, więc 10 miesięcy na bidę. Ale trzeba trenować tą cierpliwość. Przynajmniej mam czas, by kupić większą kartę pamięci do telefony :) xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Po przeczytaniu tego artykułu mozna stwierdzić że 4 album bedzie inny (bardziej dojrzalszy). Czyżby Taylor miała zamiar coś zmienić? W pop raczej nie pójdzie bo z Rihanną czy Lady Gaga nie ma szans. Zresztą to czysta komercha która zaczyna się ludziom przejadać o czym świadczy sukces Adele. Niech idzie swoją drogą a że dziewczyna jest bystra i ma głowe na karku ( co u wspólczesnych piosenkarek nie jest za bardzo widoczne) to moim zdaniem zajdzie bardzo wysoko.Widac że lubi to co robi i nie boi się ryzykowac ani nie da sobą sterowac( historia ze zmianą wytwórni płytowej kiedy była nastolatką jest wielce pouczająca) . Dziewczyna która zapełnia stadiony - to zdanie w pełni oddaje kim jest teraz Taylor. Przebieg kariery taki jak CH. Aquilery czy B Spears jej nie grozi - chociaz jak mówi ma obawy co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń