Witajcie na pierwszej polskiej stronie o Taylor Swift, która działa od 2007 roku! Tylko tutaj znajdziecie najnowsze newsy o tej utalentowanej artystce!
Od grudnia 2017 roku blog przeniesiony pod nowy adres:
taylorswift.blog.onet.pl --->
lovely-taylorswift.blogspot.com
13 komentarze
Wiesz co? Ja już tego nie czuję. Pierwsza płyta Taylor była świetna. Genialna. Pełna uczuć, emocji i szczerości. Na drugiej zauważam to tylko w 'Love Story'. Ten klimat. Teraz Taylor może jest zbyt sławna, żeby pozwalać sobie na 'I hate tah stupit old pick up track You never let me drive' albo 'so damn funny'. Problem w tym, że według mnie przez ten dystans jej piosenki tracą na magii. 'Tim McGraw' jest najbardziej magiczną piosenką jaką znam. Kiedyś napisałaś, że 'Today was a fairytale' jest najlepszą piosenką Swiftie. Nie, nie zgadzam się. Jak dla mnie to brzmi za sztucznie. Nie wiem po co to piszę. Tak jakoś mi się wzięło. Ja już tego nie czuję. Nawet ja, największa fanka Taylor w moim środowisku. -.-
OdpowiedzUsuńNigdy nie napisałam, że TWAF to najlepsza piosenka Taylor, wręcz przeciwnie, uważam, że jest tragiczna (pod względem tekstu). I może się zdziwisz, ale wszyscy dawni fani (ja też) czują tak samo jak ty. Ostatnio przejmuję się tym tak bardzo, że nie potrafię nawet cieszyć się z jej muzyki, wręcz muszę zabraniać sobie tych posępnych myśli, bo czasami czuję, że bardziej analizuję życie Taylor niż swoje własne o.O Podstawowy strach każdego prawdziwego fana, to to, żeby trzecia płyta nie była jeszcze bardziej popowa niż Fearless, wszyscy tęsknią za jej dawnym brzmieniem i stylem. Taka jest prawda. I martwimy się, że sukces Fearless spowodował, że Taylor uznała, iż fani wolą właśnie taki pop.
OdpowiedzUsuńWiecie dziewczyny, z jednej strony Was rozumiem, ale z drugiej to gdyby nie właśnie sukces Fearless to pewnie jeszcze długo nie usłyszałbym o Taylor :) Bardzo podoba mi się pierwszy album, a Our song jest chyba moją ulubioną piosenką z wszystkich które Taylor nagrała. Fearless z pewnością jest bardziej popowy, ale nie zgodzę się, że nie posiada tej 'magii' o której piszecie. Ten album musi czymś przyciągać, skoro bez nachalnej promocji i bez skandali(nie licząc tego wybryku KanyE'GO oczywiście) kupiło go aż tyle osób. Poza tym nie boję się, że Taylor nie pójdzie dalej w stronę popu, przynajmniej nie z ludźmi z Nashville, a nie wyobrażam sobie Taylor bez nich. Co prawda nie wyobrażałem sobie w najgorszych snach Chrisa Cornella współpracującego z Timbalandem, ale Taylor ma z pewnością więcej oleju w głowie :P PS. A co do Today Was A Fairytale to myślę, że był to taki jednorazowy wyskok - w końcu ten film ma odnieść sukces na całym świecie, nie tylko w USA i zapewne stąd producenci wymogli na Taylor napisanie czysto popowej piosenki...
OdpowiedzUsuńchciałabym, żebyś miał rację z tym, że nie pójdzie bardziej w stronę pop :) co do TWAF, akurat niedawno dowiedziałam się, że tej piosenki wcale nie napisała na potrzeby filmu, napisała ją w to lato lub poprzednie, ale uznała, że nie jest to materiał na album (to z pewnością dla nas światełko w tunelu) i ofiarowała ją na potrzeby filmu, naprawdę wciąż wierzę w Taylor, ale i tak z niepokojem oczekuję na trzecią płytę, po prostu czasem mnie nachodzą takie ponure myśli i nie chcą dać spokoju
OdpowiedzUsuńJa uważam ,że ten album jest świetny. Miejmy tylko nadzieję ,że nie stanie się jakąś taką zapatrzoną w siebie gwiazdkę jak Miley Cyrus (bez obrazy) też lubię jej muzykę a Hannah Montana the movie polecam ale jest mniej naturalna niż Taylor. Pierwszego albumu nie czytałam - przyznaje się bez bicia ale fakt przydało by sie aby napisała parę piosenek tylko w country... Pozdrawiam świetny blog!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wami. To nie jest już ta Taylor co kiedyś. Chociaż mogę słuchac jej piosenek godzinami, płakac przy czytaniu tekstów (a raczej twoich tłumaczeń) i tańczyc całą noc do "You Belong with me" ona zmieniła się. Wydaje mi się, że zaczęła się bardziej gwiazdorzyc. Nie jakoś bardzo, ale wiecie zawsze wydawało mi się, że Taylor to szczyt naturalności, a tu z ostatniej sesji (nie pamiętam do jakiego magazynu) aż wylewa się Photoshop. I musicie przyznac, że umie zniszczyc człowieka. Mam tu na myśli Jonasa. Nie darzę go jakąś wielką sympatią i rozumiem, że jest jej bardzo ciężko (ja nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu), ale zawsze myślałam, że Taylor takie rzeczy przmilczy i napisze super wredną piosenkę jaki to on jest głupi i beznadziejny (w tym momencie myślę o Picture to Burn ;p). Miejmy nadzieję, że Tay opamięta się, wróci do prawdziwego country. A jeśli nie, zawsze zostają nam stare piosenki, nie ?
OdpowiedzUsuńHej, wiadomo może czy Grammy jest transmitowane w Polsce jakoś albo online będzie leciało? :)
OdpowiedzUsuńWiecie, ostatnio też nad tym myślałam. Dzięki Taylor pokochałam muzykę country, ale dzisiaj w Radiu Zet puścili YBWM z racji nominacji do Grammy i potem prowadząca stwierdziła, że bardzo Taylor lubi, że jest słodka i że ma fajną muzykę, ale żeby w teksty się nie zgłębiać, bo są lekkie. Wtedy zaczęłam się zastanawiać i doszłam do wniosku, że miała rację. Nie chcę się roztrząsać, bo tak jak Luthien wierzę, że 3 album będzie powrotem do country, tego prawdziwego country. Ale też czasem mam ochotę przesłuchać pierwszy album, a nie drugi. Wielka szkoda, że Sparks Fly nie nagrała Taylor w studiu, to tak poza tematem może.
OdpowiedzUsuńJa byłam wielką fanką Miley, może i dalej jestem, ale ona to naprawdę się zmieniła, teraz jest taka sztuczna i rozkapryszona. Hannah Montana Movie to był jej ostatni naturalny projekt. Wierzyłam w nią (chociaż coraz mniej neistety), jak wierzę w Taylor w 100%. Czekam więc z niepokojem i cierpliwością na 3 album panny Swift :)
OdpowiedzUsuńWiem, że na E! będzie transmisja, ale mało kto ma ten program, o innych programach nie słyszałam. Na pewno będzie transmisja online (a przynajmniej nie wyobrażam sobie, żeby mogło nie być), jednak o żadnej oficjalnej nie słyszałam, więc jak zwykle trzeba będzie polegać na stronach jak justin.tv i ustream. Jak znajdę link, to dodam tu w notce, tak jak to mam w zwyczaju ostatnio. Ale linków szuka się dosłownie najwcześniej godzinę przed galą. Czerwony dywan będzie pokazywany na grammy.com
OdpowiedzUsuńNagrała. Znam osoby, które słyszały wersję studyjną. I piosenka raczej będzie na trzecim albumie, choć miałam już tyle rozczarowań związanych z oczekiwaniem na tę piosenkę, że stwierdziłam, iż "nie uwierzę, póki nie usłyszę". Ale jeśli 'Sparks fly' i 'Dark Blue Tennessee' będą na trzeciej płycie, to będę się mniej obawiać o jej los. Na żadną inną piosenkę fani tak nie wyczekiwali jak na 'Sparks fly'.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, przepraszam. Przeoczyłam 'NIE' w poście z całością TWAF.Fajnie, że nie jestem sama ^^.
OdpowiedzUsuńHaha każdemu się może zdarzyć :)
OdpowiedzUsuń